|
Вроде бы в
новейшие времена у Анжея Заухи были то ли какие-то серьезные житейские
проблемы, то ли вообще его нет в живых – попытки поискать в интернете
обычно наталкиваются на его однофамильца и тезку, политического журналиста
Анжея Зауху, хотя музыкант был известнейший, пел в популярной в конце 60-х
группе «Dżamble», где-то даже играл на барабанах, этот же альбом –
его первый, и похоже, последний сольник, состав – сами смотрите и щелкайте
ссылки, песня жебудет та, где с ним пела Ева Бем, тогдашняя «звездная»
джазовая вокалистка – А.К. Slowa: Wojciech
Jagielski Grupa Doctora Q w
składzie: W. Chróst
- gitara, A. Lewandowski
- perkusja, B. M. Stefankiewicz
- instrumenty klawiszowe, C. A. Żak
- gitara basova. Gośinnie: W. Karolak - Fender piano,
minimoog, clavinet (B4); H. Miśkiewicz - saksofon
altowy (A1 – 3) J Skrzek - polymoog, minimoog, clavinet (A1,5: B5); E Bem - śpiew (B2) 1.
SPOCZNIJ
KAPTURKU - ZARAZ CIE ZJEM, CZYLI MARZENIA GŁODNEGO
WILKA 4’10” 2.
ŜWIAT
PRYRODY MA SWE
PRAWA
2’40” 3.
ŻYWEJ
MOWY
DŹIĘK
3’50” 4.
MIAUCZY,
KWICZY
4’35” 5.
WHO IS
WHO, CZYLI KTO JEST
KTO
3’15” 2. WSZYSTKIE
STWORZENIA DUŹE I MAŁE
3’15” 3. TAK SIĘ
CZUJĘ
4’55” 4. IZBA PRZYJĘĆ DOCTORA
Q
4’10” 5.
ZA
TO MI
PŁACĄ
Początki kariery artystycznej Andrzeja
Zauchy sięgają roku 1969 kiedy to debiutował jako wokalista,
w modnej wówczas rythm and blue-sowej grupie Dżamble,
zdobywając l-sze miejsce na festiwalu Jazz nad Odrą. W rok
później ukazuje się pierwsza płyta
długogrająca grupy pt. „Wołanie o słońce nad
światem", gdzie rozbudowane wokalne improwizacje ukazują
świetną technikę i podkreślają walory głosowe
A. Zauchy. Następnym etapem na muzycznej drodze była
współpraca z zespołem Anawa, z której to,
oprócz koncertów w Wielkiej Brytani, Holandii, RFN,
zrodziła się kolejna płyta pt. „Tańcząc w
słońcu". Niemal instynktowne poczucie rytmu (widoczne
również w jego śpiewie) sprawia, że po
rozwiązaniu współpracy z zespołem Anawa zostaje
perkusistą grupy jazzowej Old Metropolitan Band. Jednak powołaniem
jest śpiew do którego wraca i od 1975 r. występuje i nagrywa
jako piosenkarz solista. Walory głosowe sprawiają, że
można go porównać ze znanymi wokalistami europejskimi.
Zaucha nie śpiewa lecz... operuje głosem tak jak czynią to ze
swoimi instrumentami soliści. Lekkość w posługiwaniu
się dźwiękiem, swoboda w operowaniu barwą, intuicja
frazowania we wszystkim tym czuje się wielkie serce muzyka. Twórcze poszukiwania Zauchy
znalazły kontynuatorów w osobach W. Jagielskiego i T. Klimondy.
Spotkanie z autorem tekstów Wojciechem Jagielskim zaowocowało
nową kreacją artystyczną piosenkarza, będącą
próbą połączenia uprawianego dotychczas gatunku
piosenki, tkwiącej pod względem muzycznym w obszarze tzw. nowoczesnej
muzyki pop, z piosenką stricte literacką. Tadeusz Klimonda
(kompozytor i aranżer) potrafił, zachowując szczególne
cechy wypracowanego przez piosenkarza stylu, wnieść do jego
repertuaru jeszcze coś nowego, świeżego. Jego aranżacje
uwzględniające najnowsze tendencje na tzw. światowym rynku
muzycznym wyróżniają się dużą
indywidualnością i świetnym warsztatem. Współpraca tych wybitnych
twórców piosenki polskiej, talent wykonawczy i
interpretatorski A. Zauchy, podparty świetnymi muzykami z Grupy Doctora
Q i solistami (J. Skrzek, H. Miśkiewicz) sprawia, że
płytę tę można uznać za jedną z ciekawszych
edycji fonograficznych. Tomasz Grabowski In regard of his voice qualities Zaucha
resemblesthe noted buropean vo-calists. Hę does not sing but handles his
voice the waysoloistsdo with their instruments. The ease with which he shapes
the sound, gives colour to it, his intuition in phrasing-show a born musician. This is indeed a
remarkable release to whose success have contributed : the noted Polish
song-writers, T. Klimonda and W. Jagielski, and of course A. Zaucha's talent,
sustained by the excellent musicians from the "Doctor Q Group ",as
well as the soloists (J. Skrzek, H. Miśkiewicz). Trans.
L. Wiewiórkowski |