Главная
Вся коллекция
Из серии фирмы "Muza"
Клубная серия "Pronil"
Польский джаз
– разное
Чеслав Немен
Breakout
SBB
Польский рок
- разное
Обсудить в форуме
Обсудить в форуме
Заказать CD-.R
Почта
|
Восьмой альбом группы, появился после трехлетнего молчания, и я
догадываюсь почему, и теперь уже и называется альбом совсем наоборот, теперь
это «Опознанный летающий объект», и кем же мы стали, и куда мы прилетели – тоже опознали? Альбом, по моему, довольно слабый. И
дальше что? Здесь можно кое-что послушать, «Что там, за туманом?», восьмая песня на альбоме, предпоследняя,
да и альбом предпоследний, последнего, называется он «Парус Земли», у меня в
коллекции еще нет, может, и не надо. Ну и остается послушать еще вторую песню,
называется она "Прощальный блюз", текст и мой подстрочный перевод здесь – А.К.
LP: Muza SX
1300 – 1979
1.
Póki uśmiech na twarzy dziecka
2. Pożegnalny blues
3. Dzień zwęgla się
4. Idzie Wenus
5. Ona odeszła stąd
6. Gdy masz przyjść
7. Oślepił mnie deszcz
8. Co tam za mgłą
9. W cieniu bluesa
Muzyka: Tadeusz Nalepa
Słowa: Bogdan Loebl
Tadeusz Nalepa - gitara, vocal
Mira Kubasińska - vocal
Krystian Wilczek- - gitara basowa
Marek Surzyn – perkusja
To jest pierwsza płyta Breakoutu, jaką poznałem. Czuję do niej duży sentyment,
i z upływem czasu cenię ją sobie coraz bardziej, pomimo tego, że zgodnie ze
zdaniem krytyków jest to najsłabszy album tej grupy.
Jak zwykle nastąpiły zmiany w składzie grupy. Nowa sekcja rytmiczna to Krystian Wilczek
na basie i Marek Surzyn, znany, jazzowy perkusista. Szczególnie duży wkład w nowe
brzmienie zespołu ma Surzyn, który ubarwił album bardzo specyficznym soundem. Znowu
pojawiają się elementy funky, ale ogólnie jest to powrót do rockowych korzeni.
Formę odzyskał nadworny poeta Loebl, który napisał kilka swoich najpiękniejszych
(najsmutniejszych) tekstów.
Album zawiera trzy czystej wody diamenty. "Pożegnalny blues" to jeden z najwspanialszych
utworów Breakoutu. Genialne partie gitary, znakomita gra Surzyna, doskonałe słowa
Loebla, atmosfera pełna spleenu. Już dla tego utworu należy mieć ten krążek.
Wcale nie gorszy jest ostry, hardrockowy numer "Ona odeszła stąd" oparty na mocnym, rasowym
riffie. To kolejny utwór ze świetnym tekstem Loebla o utraconej miłości i zdradzie.
Ten trzeci diament to cudowna, bluesowa ballada pełna spleenu, pt. "Co tam za mgłą",
przepięknie zaśpiewana przez Mirę. Po raz kolejny Tadeusz Nalepa udowadnia, że jest
świetnym gitarzystą.
Z czasem zacząłem doceniać także inne kompozycje. Mam na myśli rozpoczynający
album "Póki uśmiech ma twarz dziecka". Już sam tekst, tchnący nadzieją (lub też
wręcz przeciwnie, zeleżnie od nastroju), zasługuje na pochwałę. Dwie kompozycje wyraźnie
nawiązują do funky. Są to średniej jakości "Dzień zwęgla się" oraz
"Gdy masz przyjść". W tym drugim utworze Nalepa gra niezłą, nieco santanowską(!)
solówkę. Album kończy nieciekawy kawałek "W cieniu bluesa" będący
pretekstem do przydługiego sola na basie.
Jako całość płyta nie najwyższych lotów, ale są na niej perełki,
dla których warto po nią sięgnąć.
|